poniedziałek, 10 lutego 2014






 Julia Muca zdobyła nagrodę za najlepszą recenzję w listopadzie 2013 roku (w kategorii recenzje czytelników do lat 15) w konkursie „Klubowicze do klawiatur”.  organizowanym przez Instytut Książki.
Julka otrzymała nagrodę za recenzję książki Aleksandra Kamińskiego „Kamienie na szaniec”. Laureatka jest uczennicą Gimnazjum. im. kard Stefana Wyszyńskiego
w Aleksandrowie i należy do Dyskusyjnego Klubu Książki „Okładka” przy Gminnej Bibliotece Publicznej w Aleksandrowie. Konkurs jest adresowany do uczestników dyskusyjnych klubów książki z terenu całej Polski. Cieszymy się ogromnie, że praca klubowiczki z Aleksandrowa została doceniona przez komisję konkursową.
 DKK to wspólny projekt Instytutu Książki i Bibliotek Wojewódzkich. Jak można dowiedzieć się ze strony Instytutu: „Pomysł oparty jest na założeniu, że potrzebne są miejsca, w których można rozmawiać o wspólnie czytanych książkach oraz, że nie trzeba być krytykiem, by czerpać przyjemność z dyskutowania o literaturze. Celem klubów jest także ożywienie środowisk skupionych wokół bibliotek oraz zachęcenie samych bibliotekarzy do kreowania mody na czytanie.

           
   
Program realizowany jest we współpracy z Instytutem Książki"


Aleksander Kamiński
„Kamienie na szaniec”


Jestem gimnazjalistką. Któregoś dnia nasz polonista obwieścił nam, że kolejna lektura to „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego. Oczywiście ze wszystkich stron poleciały nieśmiałe pomrukiwania „czytelniczej udręki”. Uwielbiam czytać, ale muszę przyznać, że początkowo do tej książki zabrałam się z pewnym dystansem, jak pewnie każdy uczeń, który podchodzi do lektury.
Kiedy już była w moich rękach zaczęłam „czytanie” właśnie od oglądania zamieszczonych w niej czarnobiałych fotografii i ich opisów. Obejrzałam portrety bohaterów książki i to już mnie mocno zaciekawiło, w końcu widziałam młodych ludzi niewiele starszych ode mnie. Zaczęłam czytać. W moich oczach z każdą linijką rozbłyskały iskierki fascynacji. Chęć poznania losów bohaterów i kolejnych wydarzeń była bardzo silna. Jednym słowem nic mnie nie mogło oderwać od czytania, aż dotarłam do końca tej literackiej i zarazem dokumentalnej podróży.  Tak bardzo zainteresowała mnie ta pozycja, że zachęciłam klubowiczki do dyskusji
o niej.
Książka została napisana jeszcze w czasie II wojny światowej a autor osobiście poznał jej bohaterów. Lektura opowiada o losach trzech chłopaków służących w Małym Sabotażu (później Szarych Szeregach). Głównymi postaciami są Rudy, Alek i Zośka, ale poznajemy też losy wielu innych młodych ludzi, którzy walczyli o wolną Polskę. Mają oni silne poczucie patriotyzmu i wszystko robią aby wróg czuł, że Polska, mimo przegranej walki zbrojnej, wciąż istnieje i wciąż walczy. Mamy przyjemność śledzenia ich losów, przyjaźni, ideałów i marzeń. To młodzieńcze życie, które zaczyna nabierać barw dorosłości okrutnie zostaje przerwane przez wojnę. Nasi bohaterowie są uczestnikami słynnej  „Akcji pod Arsenałem”, która dla niektórych z nich staje się klamrą życia. Sam autor powiedział o książce że to: „Opowieść  o wspaniałych ideałach braterstwa i służby, o ludziach, którzy potrafią pięknie umierać i pięknie żyć”. Myślę, że te słowa są najlepszą rekomendacją dla niej. Opisane osoby to zwykli młodzi ludzi pełni buntu, pomysłów i wad jak każdy z nas. Aleksander Kamiński świetnie pokazuje jak pracują nad swoim charakterem, jak uczą się żyć w warunkach, które trudno sobie nawet wyobrazić i wychodzą zwycięsko z tej walki.  Fabuła wciąga do tego stopnia, że czujemy się, jakbyśmy to my również 26 marca 1943 roku uczestniczyli w niesamowitej akcji pod Arsenałem, czy też obserwowali, jak nasi bohaterowie dokonują odważnych a czasem wręcz heroicznych  czynów w imię wolności ojczyzny. Zbliżeni wiekiem do nas, więc możemy łatwiej sobie dzisiaj wyobrazić co czuli, jakie mieli pragnienia – to jeszcze bardziej pobudza naszą wyobraźnię. Świadomość, że czytamy
o prawdzie, a nie o tylko o fikcji literackiej jeszcze bardziej sprawia, że książka zapada nam w pamięć. Dzięki niej można się dowiedzieć wielu rzeczy, na temat działań wojennych, a również o postawie młodych ludzi
i ich walce z niemieckim okupantem. „Kamienie na Szaniec” to niepowtarzalna lekcja historii. Trudno się nie domyśleć, że stałam się fanką tej powieści. Wołam całą sobą:  Jest to jedna z tych książek, które moim zdaniem powinien przeczytać każdy Polak bez względu na wiek czy płeć.  Sięgnijcie po opowieść o odwadze, przyjaźni, poświęceniu
i patriotyzmie – czyli o wartościach, które w dzisiejszych czasach coraz trudniej można znaleźć w ludziach. Nie wiadomo, czy współcześnie,
w obliczu takiej sytuacji, jak ta, przed którą stanęli Alek, Rudy, Zośka i ich przyjaciele, my potrafilibyśmy zachować się tak jak oni. Wykazać się odwagą, hartem ducha, patriotyzmem i siłą pomimo obawy o własne życie czy cierpienie. Walczyć za przyszłość i za wolność. Zastanówmy się, czy my odważylibyśmy się walczyć i poświęcać w imię wolności i przyjaźni. Patriotyzm przecież może mieć różne oblicza. Jeśli uświadomimy sobie, że przyszłość nas i naszego kraju zależy właśnie od ludzi takich jak ci młodzi- honorowych, odpowiedzialnych, odważnych i zarazem zwykłych”. To odpowiedź będzie na „tak”.
Czy „Kamienie na szaniec” przeminą z czasem? Czy będą  atrakcyjne dla młodzieży ze względu na przepaść lat dzielących tamte wydarzenia od kompletnie innej współczesności? Moim zdaniem nie. Bo według mnie ta książka jest ponadczasowa. I mimo, że ci chłopcy zginęli wiele lat temu, to zostawili po sobie piękny ślad naznaczony ofiarą życia. Ślad, który my powinniśmy pielęgnować. Pamiętajmy o naszych bohaterach. Nie pozwólmy, by  odeszli w niepamięć. To  już zależy tylko od nas… Patetyczne słowa, wielkie wartości (taka gadanina to trochę siara dla nas nastolatków), ale czasem w czasach Facebooka, codziennej paplaniny o wszystkim i niczym potrzeba nam czerwonej lampki-pomyśl co jest tak naprawdę ważne.

       Julia Muca
Dyskusyjny Klub Książki „Okładka”